Jak niewidomi uczą się codziennych czynności – od pierwszych kroków po dorosłe wyzwania
Cześć! Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o tym, co może pomóc osobom niewidomym w osiągnięciu większej samodzielności i niezależności. Opowiem jak to się dzieje, że mimo braku wzroku wiele czynności można wykonać bez problemu.
Wiele osób widzących sądzi, że bez wzroku nie byliby w stanie wykonać żadnej czynności.
Mówi się nawet, że wzrok jest najważniejszym zmysłem człowieka. Ale czy rzeczywiście bez wzroku nie da się nic zrobić?
Otóż wcale tak nie jest. Osoby niewidome choć pozbawione wzroku potrafią wykonywać wiele czynności samodzielnie i z powodzeniem.
Tak naprawdę bez wzroku jesteśmy w stanie wykonać większość podstawowych czynności codziennych. Mówię tutaj o tych czynnościach, które są niezbędne do normalnego funkcjonowania.
Oczywiście są takie zadania, które wymagają wzroku i pomocy osoby widzącej, ale jeśli chodzi o te podstawowe rzeczy to jest ich naprawdę nie wiele.
A jak to się dzieje, że wzrok nie jest nam aż tak potrzebny jak nam się wydaje?
Słyszeliście kiedyś o kompensacji? Kompensacja to wrodzona zdolność człowieka do zastępowania jednego zmysłu innym. W słowniku języka polskiego jedna z definicji kompensacji mówi, że jest to przejęcie funkcji jednego narządu w razie jego schorzenia lub utraty przez nieuszkodzoną część tego narządu albo przez inny narząd.
Jeśli komuś wysiada słuch uaktywniają się wtedy inne zmysły jak wzrok, dotyk i tak dalej. Tak samo jest w przypadku osoby niewidomej, ponieważ wzrok nie działa zmysły takie jak słuch, dotyk, a czasem węch działają bardziej intensywnie.
Tak naprawdę każdy z nas niezależnie od tego czy jest widzący czy niewidomy ma tę zdolność. Nasz mózg jest tak skonstruowany, że w ten sposób potrafi adaptować się do różnych warunków.
Jest jeszcze zmysł przeszkód zwany echolokacją, ale o nim opowiem we wpisie dotyczącym orientacji przestrzennej.
Sama nauka czynności w przypadku osób niewidomych wygląda trochę inaczej niż u osób widzących. Osoby widzące już od dziecka uczą się prostych czynności przez naśladownictwo podpatrując najpierw swoich rodziców, a potem inne osoby. W przypadku osób niewidomych konieczna jest dodatkowa pomoc ze strony drugiej osoby, która pokaże jak wykonać daną czynność i szczegółowo wyjaśni co i jak należy zrobić.
Tak jak już wspomniałam w poprzednim wpisie gdy dziecko uczy się w ośrodku dla niewidomych, tak jak miało to miejsce w moim przypadku jest stopniowo uczone poszczególnych czynności przez nauczycieli, wychowawców i innych specjalistów, których czasem nazywa się instruktorami czynności dnia codziennego.
Osoby dorosłe, które straciły wzrok w późniejszym wieku, a także te niewidome od urodzenia, które w dzieciństwie nauczyły się podstawowych czynności dnia codziennego, ale chcą dalej doskonalić swoje umiejętności mają możliwość uczestniczenia w kursach, które pomagają w nauce tych czynności.
Osoby z mniejszych miejscowości często nie mają dostępu do takich kursów, ponieważ takie możliwości za zwyczaj oferowane są w dużych miastach, jak na przykład w Warszawie. Przykładem jest Fundacja Vismaior, która realizuje projekty dla osób niewidomych oferując zajęcia z orientacji przestrzennej, czynności dnia codziennego, a także szkolenia z obsługi komputera i smartfona. Zajęcia te mogą odbywać się za równo indywidualnie, jak i w grupach.
Każda osoba niewidoma niezależnie od wieku ma możliwość nauki i zdobywania nowych umiejętności w zakresie czynności dnia codziennego na wszystkich etapach swojego życia.
Nie oznacza to jednak, że osoba niewidoma w ogóle nie uczy się przez naśladownictwo. Owszem, w wielu przypadkach nie jest w stanie nauczyć się w ten sposób, ponieważ wymaga to przynajmniej częściowego wzroku. Są jednak czynności, których osoba niewidoma także może nauczyć się przez naśladownictwo. Przykładem mogą być zachowania innych ludzi, które niewidoma osoba może obserwować od najmłodszych lat. Na przykład dziecko mieszkające z rodzicami od małego słyszy ich rozmowy, z których dowiaduje się jak będą wykonywać poszczególne zadania. Obserwuje sposób ich działania oraz to jak zachowują się w różnych sytuacjach.
Mogę to opowiedzieć na swoim przykładzie. Kiedy byłam dzieckiem bardzo lubiłam być obecna, gdy moi rodzice wykonywali różne czynności. Szczególnie lubiłam z mamą jeździć do miasta i chodzić do różnych miejsc takich jak sklepy, urzędy i inne, gdzie mama załatwiała różne sprawy. To tam często obserwowałam jak robi zakupy, rozmawia z obsługą, a potem wykorzystywałam te sytuacje w swoich dziecięcych zabawach.
Wtedy jeszcze nie myślałam w ten sposób, że te obserwacje kiedyś przydadzą mi się w dorosłym życiu, ale mimowolnie nauczyłam się wielu rzeczy, które są dla mnie przydatne do dziś.
Jak się okazuje, nie trzeba posiadać wzroku, by móc wykonywać wiele codziennych czynności. Ważne jest, aby uwierzyć, że jest to możliwe i mieć pozytywne nastawienie.
Jak widać proces uczenia się i wykonywania codziennych czynności przez osoby niewidome jest pełen wyzwań, ale i możliwości. Naśladownictwo, wsparcie specjalistów oraz różnorodne pomoce techniczne odgrywają kluczową rolę w tej drodze. Ważne jest by nie zamykać się na to, co wydaje się trudne, a raczej otworzyć na nowe rozwiązania, które pomagają w codziennym życiu.
Kolejny wpis będzie dotyczył narzędzi, aplikacji oraz technologii, które wspierają nas w tych działaniach.
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielicie się swoimi przemyśleniami na ten temat w komentarzach, jakie macie doświadczenia z nauką codziennych czynności? Czekam na Wasze opinie i chętnie porozmawiam na ten temat.
A tymczasem do zobaczenia wkrótce.
Komentarz: dziękujemy za ten wpis i pozdrawiamy z moim niewidomym zawziętym, upartym i jakże samodzielnym jak na ten wiek o dysfunkcję 3 lakiem !