Dzień z życia. Jak wygląda nasza codzienność
Cześć!
Cieszę się, że tu jesteście.
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam jak wygląda nasz typowy dzień, co robimy na co dzień i jak organizujemy sobie czas.
Jak już wspominałam wcześniej mieszkamy razem z Mateuszem moim narzeczonym. Myślę, że nasz dzień nie różni się od Waszego.
Tak samo jak Wy pracujemy zawodowo, a po pracy lub przed nią wykonujemy różnorodne obowiązki związane z prowadzeniem domu i załatwiamy mnóstwo spraw.
Wiadomo, że trochę inaczej wygląda to w tygodniu, a trochę inaczej w wekend.
Pracujemy zawodowo w tej samej branży. Jesteśmy masażystami, choć każdy z nas pracuje w innej przychodni. Dodatkowo Mateusz oprócz pracy w przychodni zajmuje się także masażami prywatnymi. Jego pasją jest również tworzenie stron Internetowych, na co poświęca sporą część swojego czasu.
W tygodniu nasz dzień wygląda tak, że oboje pracujemy na dwie zmiany – poranną i popołudniową, ale każdy z nas ma inne godziny pracy, więc nasze zmiany za zwyczaj się nie pokrywają. Kiedy ja mam poranną zmianę, Mateusz pracuje po południu i odwrotnie.
Gdy mamy poranną zmianę wstajemy ok szóstej rano i idziemy do pracy. Spędzamy tam ok. sześć siedem godzin, a potem wracam do domu, podczas gdy Mateusz często jeszcze idzie do pacjentów prywatnych. Podobnie, gdy Mateusz ma popołudniową zmianę w przychodni, do południa często pracuje z pacjentami prywatnymi.
Po pracy najczęściej przygotowuję obiad na następny dzień, sprzątam jeśli jest taka potrzeba, robię pranie gdy nazbiera się ubrania, a jeśli te już są wyprane i wysuszone prasuję. Oczywiście nie wykonuję tych wszystkich czynności co dziennie, ale tylko wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba danego dnia.
Oczywiście robimy również zakupy. Część z nich robimy stacjonarnie w sklepach znajdujących się blisko naszego bloku, a część zamawiamy przez Internet.
O podziale obowiązków między mną, a Mateuszem opowiem w innym wpisie.
Gdy mam do pracy na popołudnie zaczynam o 14.00, a z domu wychodzę ok. 12.40. Dlatego wszystkie wyżej wymienione czynności wykonuję przed południem, przed pracą.
Oczywiście czasem dochodzą dodatkowe czynności jak załatwianie spraw urzędowych, pójście do lekarza, czy fryzjera, które również wykonujemy przed lub po pracy.
Wekendy wyglądają trochę inaczej, gdyż nie pracujemy w przychodniach. W sobotę do południa Mateusz za zwyczaj jeździ do pacjentów prywatnych, a ja w tym czasie przygotowuję obiad, sprzątam i wykonuję wszelkie obowiązki domowe.
Po południu w sobotę oraz całą niedzielę staramy się spędzać na błogim odpoczynku. Czasami w sobotę wieczorem wybieramy się na kolację do jakiejś fajnej restauracji, a w niedzielę możemy pójść na kawę. W niedzielę również idę do Kościoła, a czasem Mateusz dołącza do mnie. Czasem odwiedza nas ktoś ze znajomych, a czasem to my idziemy do kogoś.
Jeśli jesteśmy sami odpoczywamy i regenerujemy siły na kolejny tydzień pracy.
Na koniec dodam, że choć nasz dzień jest pełen obowiązków, staramy się również znaleźć czas na to, co sprawia nam radość i daje chwilę wytchnienia.
Dziękuję, że byliście z nami. Mamy nadzieję, że nasz dzień Was zainteresował.
Do zobaczenia w kolejnym wpisie.